Zostałam zapytana w pewnym komentarzu o egzamin do plastyka. Stwierdziłam, że odpowiem w poście, ponieważ trochę tego wyjdzie :D. A więc, Kasiu. Egzamin wyglądał u mnie tak: ustawiona była martwa natura (dzbanki i inne duperele na tle jakiś szmat - tak zwanych draperii ;D) i była 1,5 godziny na namalowanie jej na A3, 1,5 h na narysowanie jej i 1,5 na zadanie które zaraz opiszę. To trzecie zadanie polega na tym, że stoją sobie 3 czy tam 4 bryły (kula, stożek itp., ale nie wiadomo nigdy jakie się trafią) i z tych brył (ale nie tak dosłownie z nich, tylko rysując na kartce) układa się kompozycję. Można zmieniać rozmiar i odcień (robisz ołówkiem, więc to kwestia zaciemnienia :D). A, i powielać dowolnie. W każdym razie, Kasiu, w twoim plastyku powinny być organizowane takie sobotnie zajęcia przygotowawcze do egzaminu. Jeżeli nie ma - poszukaj w jakimś pałacu młodzieży czy coś, niektórzy ode mnie przygotowywali się właśnie tam. Tylko takie zajęcia są drogie. Ja za jedne płaciłam 30 zł. Trwają 3 godziny i musisz mieć swoje ołówki, farby itd. Ale wiesz, to nie lepienie z plasteliny. Jest martwa natura i jedziesz. Musisz się zacząć przygotowywać już teraz. Co prawda poziom nie jest jakoś specjalnie wysoki, sporo jest beztalenci, ale jednak na jedno miejsce są jakieś 3 osoby. To, co opisałam, to 1 część egzaminu, jeden dzień. Następna jest drugiego. Najpierw wypełniasz ankietę, potem czekasz w kolejce na rozmowę. Na tej rozmowie są dwaj nauczyciele, zadają ci pytania o zainteresowania itd. Musisz pokazać, że jesteś ciekawą osobą. No i na tym się kończy sam egzamin. Natomiast oprócz tego musisz skompletować teczkę ze swoimi pracami (conajmniej 10) i wysłać ją (przynieść do sekretariatu xDD) w terminie - musisz się zorientować, jaka to data. Razem z teczką zgłoszenie i lekarskie potwierdzenie, że nie jesteś uczulona na żadne farby i inne chemie.
Czy egzamin jest trudny? Mi powiedziano, że na martwej będą 3 przedmioty i 2 draperie. Były 4 przedmioty i chyba z 5 draperii, martwa hard jak na pierwszaczki, ale nie było źle :D. Tylko trzeba się uwijać. Generalnie, ostatnie zadanie wszyscy (oprócz mnie i takiej jednej) skończyli bardzo szybko, i wyleźli w połowie, ja i taka jedna jeszcze rysowałyśmy. Nie było to komfortowe, bo takie dziewczyny co pilnowały (uczennice już) się ciągle gapiły, ale mniejsza z tym. Miałyśmy jeszcze czas i mogłyśmy go wykorzystać. To, że inni wyszli nie znaczy, że ty też masz. Nie jesteś gorsza tylko mądrzejsza.
Tylko w plastyku to, że narysujesz jakąś koślawą postać z wielkimi krzywymi oczami na nikim nie robi wrażenia. To, że koledzy/żanki-plastyczni/e-beztalencia się tym zachwycali, nie oznacza, że się dostaniesz. Wszyscy mówią ci, że pięknie? Bo się nie znają. W tej szkole powiedzą ci w najlepszym przypadku "nieźle".
Pozostaje też kwestia stylu. Nie wszystko dopuszczają. "Kontury? Ble. Rozmazywanie? Ble.". Kiedy ja pierwszy raz przyszłam na te zajęcia przygotowawcze i pokazałam swoje prace, babka powiedziała mi, że beznadzieja, że jak muszę, to mam spróbować do liceum, że mam nie przychodzić na następne, bo to nie ma sensu. Ale przyszłam, a ona zapomniała w ogóle kim jestem. Pod koniec, kiedy już było przed ostatecznym terminem oddania teczek, i ona nasze przeglądała, przeglądając moją stwierdziła "to jest właśnie to, czego szukamy". Szach mat.
I to przygotowywanie się jest konieczne. Jeżeli przyjdziesz na ten egzamin taka łysa i nic niewiedząca, to po prostu nie przejdziesz. I możesz mieć wielki potencjał, ale musisz trenować i, delikatnie ujmując, wiedzieć, czego oczekują. Ale nie martw się tak, nie jest tak źle jak piszę :D. Po prostu musisz twardo przez to przejść.
Jeżeli nie bardzo możesz sobie pozwolić na takie zajęcia, to możesz zrobić zdjęcia swoich prac, i ja je skorektuję. Jak zrobisz kolejną - wysyłasz znowu do oceny :D. Nigdy takiego czegoś nie robiłam tak mejlowo ale możemy spróbować. Generalnie ćwicz tak: porwij kilka owoców i naczyń z kuchni, weź jakieś brzydkie materiały, ustaw na nich te przedmioty i jedziesz - rysujesz a potem malujesz. Przygotuj też sobie kilka projektów do tego 3 zadania, możesz mi je pokazać i wybiorę najlepszy, wtedy będziesz wiedzieć od razu na egzaminie, co robisz (tylko niektóre bryły pewnie będzie trzeba zmienić, nie wiadomo jakie będą, ale na pewno te podstawowe). No chyba, że pójdziesz na takie zajęcia.
Tak to wszystko wyglądało u mnie. Szczerze, to nie mam pojęcia, czy to jest procedura dla wszystkich szkól plastycznych w Polsce. A, i odpowiadając na wszystko: ja chodzę do 3 klasy gimbazy i jestem w POSSP (z resztą to się narzuca samo przez się, skoro w gimnazjum :D).
Ach, jeszcze o te umiejętności. No, beztalenciem nie byłam :D. Ale zdecydowanie plastyk uczy. Tylko trzeba uważać, by nie stracić indywidualnego, swojego stylu. Na pewno teraz rysuję i maluję o niebo lepiej, niż na początku :)
No, to było wszystko, ale tak bardzo w pigułce :D. A teraz, dawno już robiona sesja Operetty ;3
Dużo tego, wiem :D Tak wyszło. Mam jeszcze kilka zaległych zdjęć i ten nieszczęsny komiks, o którym pewnie wszyscy zapomnieli T.T. Skończę, go w te ferie, zobaczycie! :D
Witaj ;D jezu ale super blog ! chciałem go zobaczyć , ale nie wiedziałem jak bo przekierowywano mnie na profil gmaila .. chyba. Nie jestem w tym dobry xD wybacz.
OdpowiedzUsuńO rany ty z pastyka ?! ale super ! Ja też ,niestety już klasa maturalna PLP . Tak z ciekawości który plastyk ? bo ja Krakowski ;)))
Co do egzaminów , ja miałem podobnie ... tez miałem starsze dziewczyny które nas pilnowały ..
Pozdrawiam !
Dziękuję :> To dobrze, że podobnie, czyli procedura mniej więcej ta sama, bo ja nie ta sama szkoła, nie martw się xDD
UsuńWszyscy kochają Rozz :3
OdpowiedzUsuńNo pewno :D Jest miła, pomocna i obczaja wszystkie blogi naszej społeczności xDD
UsuńA czy ja ci przypadkiem nie pomagałam znaleźć koma o jakiejś linii w gimpie?
UsuńOch, dziewczynki jesteście kochane i wspaniałe. Ale ja miła? Pomocna? To ostatnie się zgadza (choć i tak mam slaby zapłon), ale reszta raczej nie. Może jakieś przykłady?
Wygląd bloga został zmieniony ;)
OdpowiedzUsuńJa z plastykiem mam trochę złe skojarzenia, kiedy poszedł tam mojej mamy kuzyn nie przyjęli go na ASP, bo powiedzieli, że za dużo umie 0.o I teraz jest na ASP w angli, jest asystentem fotografa w Voge'u, blablablablablabla XD
OdpowiedzUsuń:3