środa, 17 września 2014

Świat jest piękny!

No, w końcu piszę posta. Mam nadzieję, że ktoś tu zagląda jeszcze.

Od dwóch dni mam fantastyczny humor. Te ostatnie dwa lata były takie... zacharowane. Dużo działo się w mojej duszy, natomiast wszystko poza nią - ludzie i świat - pozwoliły o sobie zapomnieć. Nie wiem, czy rozumiecie. Traciłam w tym czasie moje relacje z ludźmi, a świat nie istniał, był tylko taką materią do przemieszczania się. Przemieszczania, by funkcjonować, a funkcjonować, by myśleć. Myśleć, myśleć, ale mało poza tym. Te wakacje uważam za stracone. Teraz biorę się w garść.
I tak oto niedawno przypomniałam sobie, że w tym świecie można się nie tylko poruszać. I zaczęłam od rozglądania się. Myślę, że wiele ludzi ma taki problem.
A ten świat wygląda. Naprawdę, I t całkiem nieźle. I warto mu poświęcić trochę uwagi. A nawet dużo.
Czy jak idziecie ulicą, po 8 godzinach w szkole, z świadomością, że następne tyle poświęcicie na zrobienie wszystkiego na jutro - bo klasówka, bo referat, bo 20 stron monotonnych zadań z matmy - przystajecie na chwilę, żeby popodziwiać liście klonu, przez które przedziera się popołudniowe światło, a lekkie muszki tańczą wokół nich magiczne tańce?
Zapewne nie.
A szkoda.
Nie trzeba Nowej Zelandii, by podziwiać piękno przyrody. Oczywiście, New Zeland jest niesamowita. Ale nie jesteśmy w Nowej Zelandii, a mimo to piękno jest wszędzie wokół nas. Tylko bardziej ukryte.
Na tym też właśnie polega fotografia. Ktoś sfotografuje te liście klonu w tym cudownym ujęciu, i inni potem będą je podziwiać i wołać "ale piękne!".
Ci sami ludzie, którzy koło tych liści klonu w słońcu przeszliby całkowicie obojętnie, nie zwracając uwagi na to, że one tam są. I ludzie zajmują się fotografią, by inni mogli to dostrzec. I nie tylko dostrzec, ale i uchwycić na długo.
Długo wielkości na zawsze.

I chciałabym też zaznaczyć, że nie rozumiem ludzi wierzących, którzy tak bardzo boją się teorii ewolucji. Jakby tak się zagłębić, wcale nie jest bardziej logiczna niż kreacjonizm (że Bóg powiedział i się nagle stało). No bo pomyślcie - cała ta różnorodność, złożoność, to, że te zespoły komórek funkcjonują, że to się rozmnaża, że to żyje, czuje, ma świadomość (wybiórczo)... I to wszystko sobie po prostu, samo miało powstać z jednego rodzaju komórki, a ta cholera wie skąd, a ta znowu z jakiegoś bum nicości, jakiejś materii i antymaterii...
Nie mówię, że teoria ewolucji nie jest prawdą. Na prawie na pewno jest. Tylko pytanie, czy to się dzieje samo z siebie.
Ja jestem osobą wierzącą, jakkolwiek na to z pozoru nie wygląda. I dla mnie w ewolucji jest pełno Boga.
Ale nie ważne, czy wierzycie, czy nie, czy świat jest dla was dziełem Boga*, czy przypadku, tak czy tak warto jest sobie przypomnieć to, co za pewne każdy wiedział, jak był mały - że świat jest piękny.
I to bardzo.

*(błagam, nie wyobrażajcie sobie tutaj jakiegoś dziadka z brodą i dużymi kaprysami)



Właśnie. Miałam się wypowiedzieć na temat pastafarianizmu.
Czy ci ludzie w to wierzą? Moim zdaniem dla większości z nich to tylko appearance, dla niektórych kółko rozrywkowe, a dla niektórych, nielicznych wiara. W każdym razie ja się pod tą akcją podpisuję.
Skoro appearance (coś w rodzaju przedstawienia), to o co w nim chodzi?
O tolerancję religijną. Jak słyszeliście, pastafarianie i pastafarianki złożyły wniosek o wpisanie tejże religii jako oficjalne działanie takiego kościoła. I rozpętała się afera.
I cała ta właśnie afera ukazuje niedoskonałość przestrzegania prawa. No bo tak: mają wymaganą minimalną liczbę wyznawców/wyznawczyń? Mają. Twierdzą, że wierzą? No twierdzą. Więc o czym jeszcze gadamy? Mamy Kościół. A, to, że komuś się wydaje ta wiara absurdalna, to już inna sprawa. Niektórym, a nawet wielu, chrześcijaństwo wydaje się absurdalne. A to, że komuś się wydaje, że oni się bawią i wcale w to nie wierzą - to niech to udowodni. Nie da się? No nie da.
Tak więc Kościół Pastafariański zrobił urzędy w trąbę. I udowodnił, że wolność religijna cały czas pozostawia dużo do życzenia.
Druga sprawa to krzyż. W sejmie państwa świeckiego (niezależnego od żadnej religii) wisi znak pewnej religii. I to jest moim zdaniem chore. Nie jesteśmy państwem wyznaniowym, więc jakim prawem ma tam wisieć krzyż katolicki?
Tak więc pastafarianie/nki stwierdziły, że skoro znak katolicyzmu ma miejsce w sejmie, to i znak pastafarianizmu - durszlak - też może sobie tam wisieć. I złożyli taki wniosek. Oczywiście odrzucono.
Ci ludzie niekoniecznie chcieli durszlak w sejmie - chcieli braku krzyża w sejmie. I ja t popieram. Bo państwo ma być religijnie neutralne, dla wszystkich religii i ich braku.
Więc dla mnie pełne TAK dla pastafarianizmu.


A teraz sesja. Modelką była Leen DC należąca do Reven Stine. Cykałyśmy zdjęcia dwie godziny aparatem jej wujka (ja jej Leenie, a ona mojej Nikki), a efekty niezmiernie mnie zadowalają. Jedna z najbardziej udanych sesji które zrobiłam.



































No, do następnego posta! :)



12 komentarzy :

  1. No widzisz ja jestem osoba ktora ma podobnie tak jak ty .Rozumiem ze ludzie powinni patrzec na prawdziwe wartosci i gdyby tak sie stalo bylo by mniej cierpienia .Tylko ze niestety natury i naturalnosci jest coraz mniej ,korporacje wycinaja lasy , łąki sa palone i nikt nie moze z tym nic zrobic .Ludzie sa zbyt plytcy bo to zrozumiec . Nasz swiat w ten sposob dazy do zaglady.Tak wlasciwie niewiadomo czym jest Bog i moim zdaniem ludzie nie powinni sie dowiedziec .Gdyby tajemnice wszechswiata dostaly sie do umyslu przecietnego czlowieka swiat bylby w nie malym niebezpieczenstwie.


    Snowy Winter ( daughter of the Winter )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ale też zobacz, ile obszarów jest chronionych ;). Nie jest tak źle :P

      Dla mnie jest pewien bardzo sensowny powód, dlaczego nie powinniśmy wiedzieć o Bogu. Wyobraźmy sobie, że ludzie by wiedzieli, mieli tę pewność - mnóstwo ludzi tylko temu poświęcałoby swoje życie, nie potrafiłoby zająć się sobą. A przecież chodzi o to, by się nim tu i teraz cieszyć :)

      Usuń
    2. A moim zdaniem ludzie nie powinni wiedziec przez ambicje.Tak jak w wiezy Babel ,bo zalozmy ze to tylko metafora i chodzilo o to ze ludzie zawsze chcieli dorownac Bogu i jesli dopuscili by sie czegos strasznego by Mu dorownac .Ale twoj powod tez jest dobry bo nie kazdy powinien przechowywac wazne informacje w umysle ( 99 % spolczenstwa nie wytrzymalo by takich informacji ).Procent napawa optymizmem ,tylko wyciagnac ulamek z tego i wyszlo by najbardziej wytrzymale psychicznie sploleczenstwo.Jesli chodzi o powod zycia nie wiem czy chodzi o to by je czuc ,sa ludzie chorzy na chorobe polegajaca na nieodczuwaniu emocji , braku pragnien,marzen itd. .To by bylo nie fair wobec nich .
      Ale kto powiedzial ze zycie jest fair ? Wiec nie wiem czy to dokladnie tak jak mysle.
      Szczerze mowiac moim zdaniem kazdy ma inny cel zycia.A moze sensem zycia jest jego cel ?( lub celem zycia jest jego cel ) niechodzi o to jaki i czy duzy czy maly byle by byl .
      Za bardzo zabrnelam w filozofie .

      Snowy Winter ( daughter of the Winter )

      Usuń
    3. Akurat Biblia jest dla mnie tylko pewną seksiastowska, przekłamana przez tyle stuleci książką, ale rozumiem przykład. Tylko czy zbudowanie wieży jest czymś strasznym? Bóg jest tam potraktowany jak egoistyczny, zadufany w sobie narcyz. Nie w to wierzę.

      Hm, chodziło mi np. o ascetyzm - ludzie okaleczaliby się i rezygnowali z przyjemności dla Boga... A jaki okrutny Bóg by tego chciał? Bogu szczęście daje nasze szczęście. Tak ja czuję.
      A ludziom ciężko jest wytłumaczyć, że to nie to. Pewien człowiek kiedyś (opowiadał to ksiądz na religi, nie pamiętam dokładnych danych) zaczął nauczać, że jest bogiem czy tam prorokiem, jednocześnie mówiąc, że wszystko, co mówi, to nieprawda. A grupa ludzi, którą zebrał, mu wierzyla, mimo że ciągle zaznaczał, że to nieprawda. I tak samo byłoby z takimi ascetami - mówisz im, że to nie tak, nawet jak to ty jesteś autorytetem, a oni swoje. Oczywiście nie wszyscy, ale ogromnie dużo. Ludzka psychika jest skomplikowana. Pewien fizyk powiedział kiedyś "jaka skomplikowana byłaby fizyka, gdyby atomy potrafiły myśleć". I to świetnie to ujmuje.
      :)

      Usuń
    4. A moim zdaniem wiekszosc w Biblii to metafora .Kiedys przeczytalam artykul ktos napisal tam ze gdyby ludzie nauczyli sie kontrolowac swoja dusze ,mogli by zabijac inne . Powstala by prawdziwa wojna ( gorsza od tych wszystkich poprzednich ).A powodem tego bylaby chec dorownania Bogu.Nie mowie ze w to wierze ale taka wizja jest straszna .W kazdym badz razie ludzie rozne rzeczy moga wymyslic by jeszcze bardziej uprzykrzyc sobie zycie.Niewiedza to najlepsza rzecz w przypadku dzisiejszego spoleczenstwa .

      Ciekawy temat z tym ksiedzem tak wlasciwie ludzie postrzegaja to jaka psychologie odwrotna ( wypiera sie czyli to prawda bo nie chce konsekwencji - przemyslenie ppewnego czlowieka ).Powiedzmy ze znam podobny przypadek i rozmowa nic nie daje .

      Ja tez nie wierze ze Bog jest wredny . Wtedy do Bibli duzo ludzi mialo dostep a ateizm istnial od kiedy istnieje wiara wiec nie wykluczone ze to dopiski.

      Sorry za bledy ( W internecie nie przykladam sie do tego )


      Snowy Winter ( daughter of the Winter )

      Usuń
    5. Nie możemy kontrolować swoich duszy ani przejmować innych. To my jesteśmy duszami :) Tą iskrą życia, o której jest mowa w FF. Swoją drogą, cudowny film. Dołącza do moich FNF i GR.

      A bardzo możliwe, że tak się nazywa XD

      Właśnie. Zakładam, że dużo pozmieniali papieże w historii. Nie ci aktualni, ale ci starsi.

      Usuń
    6. Glupoty czytam XD.Nie ogladam filmow dluzszych niz 20 minut , mam popsuty laptop ale z zapowiedzi widac ze fabula jest swietna.

      Snowy Winter ( daughter of the Winter )

      Usuń
  2. Chciałabym napisać jakie zdjęcie mi się najbardziej podoba, ale wszystkie mi się mega podobają!
    Naprawdę, gratulacje dla ciebie za wyczucie i posługiwanie się aparatem! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. co z poradami foto????????????????????????????????????????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie... za cholipkę nie wiem, jak się za to zabrać. Myślę, że zrobię taką notkę z kilkoma radami i instrukcją prostej obróbki zdjęć gdzieś w obrębie miesiąca. No i Bone, a jak Ally to nie wiem. Aktualnie trochę mnie zirytowała. Dyl się wycofała.

      Usuń
  4. Fajnie wyszły Ci te zdjęcia ^^

    OdpowiedzUsuń