Miałam napisać o pastafarianizmie, ale na razie muszę się wypisać o czymś innym. Jestem zła. Ale najpierw o czymś z powodem mej złości związanym, czyli tabu nagości.
Idąc pływać, ubieramy się w stroje kąpielowe. Jak ktoś z płci przeciwnej dla beki wparuje do naszej szatni na w-f, to od razu wrzask. I tak dalej. A ja nie potrafię za cholerę zrozumieć, dlaczego.
Ostatnio kolega mojego taty, który jest masażystą, robił mi masaż, bo bolał mnie kręgosłup. I powiedział, żebym wzięła ręcznik, by się zakryć, bo muszę zdjąć całą górę. "Po co, ja mogę zdjąć". I zdjęłam, i tyle. Bo serio, to tylko cycki. Zwykłe, małe, cycki. Każdy w miarę poprawnie rozwinięty wie, że taka część ciała występuje i jest to całkowicie normalne i naturalne. I niby każdy to wie, niby to oczywiste, a jednak się tego nie pokazuje. Gdzie tu logika? Spieszę z odpowiedzią. Nigdzie. W tym nie ma logiki.
Wyobraźmy sobie pewną, może mało możliwą, ale jednak, sytuacje: Jest sobie jakiś gwiazdor w jakimś talk-show, i sobie robi wywiad. I w pewnym momencie wstaje, zdejmuje spodnie, potem bieliznę i pokazuje penisa. Wszyscy w szoku, po sali przebiegają okrzyki zdziwienia. Całe zdarzenie obserwują ukryci kosmici i kosmitki które prowadzą badania nad ludzkim gatunkiem. I wiecie, co sobie myślą? "Co za idioci, własnego gatunku nie znają?!". Bo dla nich, nie znających ludzkich norm obyczajowych, tak to musi wyglądać. Wszyscy zdziwieni, bo... ma penisa? Nie wiedzą tego?
A to, że ukrywanie pewnych części ciała jest dla ludzi tak oczywiste, jest tylko świetnym świadectwem, jak okrutnie daleko nam do wyzwolenia z tych wszystkich głupich zasad nie prowadzących do niczego. Bo by zasada była zrozumiała, musi mieć sens. Ta sensu nie ma żadnego.
A złość ma spowodowana jest między innymi tym, że ostatnio miałam sposobność odczuć wyraźnie jej działanie, ale też beznadziejnym traktowaniem pacjentek/tów w służbie medycznej. <Tylko, uprzedzam, teraz będzie mało przyjemnie, więc jak się łatwo obrzydzasz, to pomiń ten tekst.>. Otóż, mam od urodzenia znamię, które znajduje się w okolicach mej kobiecości. I gdy byłam u dermatolożki, akurat z innego powodu, to przy okazji opowiedziałam jej o tym, i spytałam się, gdzie mam z tym pójść, bo znamiona bywają niebezpieczne. A ona, że ona mi tego absolutnie nie sprawdzi, i że mam iść do ginekologa. A ja sobie myślę, WTF, ginekologia nie jest od zmian skórnych, niezależnie gdzie się one znajdują, no ale ok. I oczywiście kolejne czekanie na wizytę. No i przychodzę, a ginekolożka słusznie, że ona jest ginekolożką i się na tym nie zna za bardzo. To mi powiedziała, żebym się udała do ginekologii onkologicznej. Więc mama mnie zapisała, i skierowano mnie do... zwykłej onkologii. Czego w słowie "ginekologia" nie rozumieć?! Ale na szczęście ta lekarka była bardziej przyzwoita od dermatolożki i mi znamię obejrzała. I powiedziała, żeby podejść do chirurgiczki, by umówić się na wizytę, i wysłała swoją pomocnicę na stażu ze mną. I ta tej gościówie wszystko mówi, a ona, że mam się ustawić w kolejce i się umówimy. I wiecie, ile czekałam? 3 GODZINY. Po to, żeby wejść na 5 minut i usłyszeć "idź do rejestracji zapisać się na zbieg do doktora jakiegośtam". NO HALO. Skoro wiedziała, że ja tylko po termin, to nie można było od razu? A zapisano mnie na dział dziecięcy, bo jestem niepełnoletnia, więc w poczekalni pełno biegających, wrzeszczących, rzucających klockami bachorów. I ona się tłumaczy, że dzieci, że małe, to chciała szybko. Ale, do jasnej cholery, one tam na zabiegi szły, a ja tylko umówić się na wizytę o.O Jakoś by nie zauważyły różnicy, gdyby porzucały się klockami 5 minut dłużej. I to drugi powód, czyli kompletny brak szacunku do pacjentów/tek. Ja nie jestem samolubna, gdybym też szła na zabieg, to bym rozumiała, no ale to była chwila moment, umówić się.
A jak czekałam, to sobie zbudowałam artystyczną wierzę z klocków. Ciekawe, czy jakiś dzieciak już ją rozwalił. THE END.
A dziś w końcu coś innego niż zdjęcia. A mianowicie grafika, lecz... żadna OC do jakiejś istniejącej bajki. Mam w głowie taki pomysł na taką bajkę, nie będę wam opowiadać, ale na lekcjach narysowałam mnóstwo postaci do niej :P Akurat pierwszą w kompie skończyłam postać, która jest drugoplanowa i pojawia się w któryś tam sezonie dopiero, no ale fajnie ją zaprojektowałam :D. Jest to doradczyni Królowej elfów technologicznych, która chce podbić planetę elfów naturalnych.
Technika taka inna, jakaś taka :P Mam nadzieję, że się podoba, chociaż ja uważam, że wyszła kiepsko. Szkic lepiej wyglądał:
A efekt końcowy jest taki:
Odjęłam spódniczkę, bo brzydko wyszła jakoś.
No, ja kończę, wypowiadajcie się na temat posta i grafiki :3
No to widzisz, jak to bywa z ludźmi. A nic by się nie stało, gdyby nie głupia dermatolog.
OdpowiedzUsuńPostać bardzo fajnie zaprojektowana, ale sądzę, że szkic jest lepszy.
Nie mogę się doczekać tej opowieści, po samych rasach zapowiada się ciekawie. *
odezwała się ta, co uwielbia fantasy*
Pozdrawiam.
Dziękuję :3 Ale to nie powieść, to bajka, jak Witch itp XD
UsuńNo, piszę w poście, że szkic lepszy XDD Ale może zrobię ją jeszcze w płaskiej wersji i wybiorę lepszą technikę, którą zrobię resztę, i może będzie się lepiej prezentować :P
No, czekać i tak bym pewnie czekała, bo muszę to wyciąć ;_; O rany boję się o.O A ginekolożka przynajmniej rzy okazji sprawdziła, czy nie mam problemów typowo związanych z genitaliami XD
A jestes kosmita ? bo wiesz ze kosmici ogladaja telewizje XD . Dobra rozumiem program naukowy ale talk-show,no nieee.
OdpowiedzUsuń?
UsuńWitam :3
OdpowiedzUsuńChciałam powiadomić, że przeszłaś do drugiego etapu konkursu z nagrodą rzeczową.
Szczegóły tutaj: http://monsterhighblox.blogspot.com/2014/08/wyniki-etapu-i-etap-ii.html
Gratuluję!
Yay ;3
UsuńNadal ci sie podoba Neightan ?
OdpowiedzUsuńWarrum nicht?
UsuńNo, ładną ma twarz, włosy i róg, a z charakteru to go za bardzo nie znam, nie? :D Zwiastuny niczego nie zmieniły, śliczny <3 Tylko kiepsko ubrany i zbyt umięśniony ;_;
Przeciez jego charakter juz jest.
UsuńBIO za wiele mi nie powiedziało.
UsuńBylam na twoim profilu i przeczytalam najmadzrzejszy komentarz jaki przeczytalam w calym zyciu-,,Feministki, które na prawdę są feministkami, nie są za przemocą wobec mężczyzn``-cholerna racja wedlug mnie , ale niektore kobiety sa takie bezrozumne ze mowia ze jak mezczyzni je bija to to jest seksowne,chyba raczej okropne.Nareszcie osoba o podobnych pogladach.
OdpowiedzUsuńDziękuję niezmiernie :)
UsuńHm, tylko troszkę nie rozumiem, bo ja mówiłam o przemocy kobiet wobec mężczyzn, czyli kiedy kobiety biją mężczyzn, nie odwrotnie.
Ogólnie, nie toleruję żadnej przemocy, tylko pytanie, czy przemoc na życzenie ofiary jest przemocą. Według mnie nie. To, o czym mówisz, to masochizm, który może występować zarówno u kobiet jak i mężczyzn. I jeżeli oni mają taki gust, to niech się w nim realizują. Byle by nie narzucać tego innym. Inna sprawa, gdy ktoś tego nie chce, ale uważa, że "to normalne, musi się wyżyć". Nie, to nie jest normalne, i powinno się to jak najszybciej przerwać.
Mam nadzieję, że rozumiesz, o co mi chodzi :)
A ja tylko ominelam w czytaniu slowo ``wobec`` bo tyle sie naczytalam paringow roznych postaci (z anime,ksiazek,filmow)gdzie mezczyzni bija swoje dziewczyny i zony, ze mi sie tak skojarzylo.Ale najgorsze bylo to ze one sie zgadzaly bo sprawialo im to przyjemnosc seksualna.Mimo ze wiem ze to nie prawda to sie to zdarza w realu i przy okazji obrzydzilam sobie moje ulubione postacie.
UsuńHeyey. Upodobania seksualne są różne, musisz uszanować czyjeś. Poza tym, zapewniam cie, że nie tylko kobiety mają takie upodobania. Pełno mężczyzn ma takie fantazje, by być związanym i wykorzystanym przez kobietę.
UsuńAle to po prostu nie twoja sytuacja, i tyle :) A to bardzo źle, że w tych anime są tylko takie przedstawienia, a odwrotnie już nie. Strasznie stereotypowo :C
No sprobuje uszanowac ,ale to dziwne ze nigdy kobieta nie pobila i zgwalcila mezczyzny w zadnym z takich opowiesci.
UsuńTeż sądzę, że powinno gdzieś tak być, dla wyrównania.
Usuń''Mówisz'' że według ciebie szkic wyszedł lepiej. Ja mam jakieś odmienne zdanie, ale dobra xD Według mnie grafika wyszła znakomicie, bo przyczepić mogę się tylko do skrzydeł. Na szkicu wyglądają one dobrze, natomiast w grafice bardziej jak jakieś świecące ''czółenka'' wychodzące z tyłu jej stroju :) +Interesujący pomysł na bajkę :P
OdpowiedzUsuńHah, thx :D
UsuńA co do skrzydeł... to jest dokładnie tak jak opisujesz, bo to nie są jej skrzydła, tylko skrzydła tak jakby wbudowane w kombinezon, ona sama jest bezskrzydlasta :P Ale wbudowane za pomocą specjalnej technologi, że nawet go nie dotykają, i pojawiają się tylko wtedy, gdy ona tego chce ;)
aaa.. to ciekawie :)
UsuńCzy ty jesteś jakaś nienormalna, mówiąc, że wyszło kiepsko? XD Ona wygląda cudownie, jak robiona przez profesjonalnego grafika, ale ciebie już takim można nazwać :3 Cudeńkooo <3
OdpowiedzUsuńOjeja, dziękuję, ale do tego to mi sporo brakuje XD
UsuńCiekawa postać. Trochę kojarzy mi się z W.I.T.C.H. przez te rajstopy xD. Chce obejrzeć te twoją kreskówkę. ;-)
OdpowiedzUsuńNo mi też XD Ale paski tak pasowały :P
UsuńWg mnie to zależy od kultury. Na przykład Polki chodzą w bikini, a np. Niemki - topless. Indianie chodzą w spódniczkach z trawy, a my - bluzka, spodnie, buty, czapka.Są też naturyści (nudyści), którzy chodzą po plaży nago, a niektórzy tak biorą śluby. U nas tak po prostu "nie wypada". W taki sposób myślimy my, Europejczycy i Amerykanie. A Afrykanie, Australijczycy i Azjaci? Oni też tak myślą, jednak nie wszyscy. A co do tej sytuacji z masażem. Tu chyba chodzi o wstyd. Coraz częściej pokazując się nago przestajemy się tego wstydzić. Zresztą, wstyd przemija z wiekiem. Chodzę na basen i dobrze to wiem - starsze pani pokazują wszystko jak leci, a im młodsze tym bardziej wstydliwe. Popadamy z jednej skrajności w drugą. Co do wróżki: jest BOSKA. Radziłabym Ci projektować takie rzeczy na zlecenie różnych bajek i seriali animowanych, jak Kellee Riley. Zarabia nieźle, on nie?
OdpowiedzUsuńzoiza012
Oczywiście, że to leży w kulturze. W np. Niemczech czy Szwecji bardziej stawia się na naturyzm, Polska jeszcze zacofana :/. Moja przyjaciółka na wycieczce do Berlina widziała nagich ludzi na pikniku w parku. I jakoś to wszystko było, Ziemia się nie zatrzęsła.
UsuńA dziękuję. Nooo, Kellee, moja idolka, jest pożądana na rynku :P Robi arty do m.in. MH, Polly Pocket, Equestria Girls, pomagała w conceptach do EAH, i ma pełno innych zamówień, obserwuję jej profil na fb :D. A zawód o którym mówisz to character designer :P Ooo tak, chciałabym coś takiego robić *o*
To, że większość Polek i Polaków nie stawia na łażeniu na golasa po mieście, mnie akurat nie przeszkadza... Post o tym, jakie absurdalne jest takie myślenie nie zmieni tego, że większość wstydzi się po prostu chodzić bez ubrań. To, że Ty się nie wstydzisz- fajnie, ale nie każdy ma takie odczucia.
UsuńAmen.
Ale gdyby zmienił się stosunek opinii publicznej do tego, to by się nie wstydzili. Bo to jest absurdalne, i trzeba być mentalnie ślepym, by nie dostrzegać, że ten wstyd nie jest naturalny, tylko konsekwencją tabu wytworzonego w kulturze. Wiem, że niektórzy są bardziej wstydliwi, i dalej by się wstydzili, ale to takie nieśmiałe osoby (jak mój przyszły chłopak oł jeee XDD). Ale bez przesady, nieśmiałość nie jest aż tak powszechna.
UsuńWiem, że post tego nie zmieni, ale to mój blog i mam prawo sobie na nim napisać co myślę.
UsuńWróżka ma potwornego zeza .
OdpowiedzUsuńWiem xDDD Mówię, zadowolona nie jestem z niej .___.
Usuń